18 marca 1314 roku Jakub de Molay, wielki mistrz templariuszy, konając na stosie, rzucił klątwę na swoich prześladowców. Czy ziści się jego złowieszcza przepowiednia? Czy przekleństwo uderzy w niezłomnego Filipa Pięknego, zwanego królem z żelaza? Jaką cenę zapłaci Francja za zburzenie potęgi Zakonu Rycerzy Świątyni?
Maurice Druon na podstawie suchych wzmianek kronikarzy odmalował niezwykle barwny i dramatyczny obraz czternastowiecznej Francji. Dworskie intrygi, burzliwe namiętności, ludzkie dramaty są tłem dla ponadczasowej opowieści o władzy, żądzy i zemście.
Nie jestem znawcą historii, nigdy tego nie ukrywałam. Dla mnie historia czy fantastyka to w zasadzie jedno. Czasem chciałabym znać historię i umieć odróżnić fikcję literacką od prawdy. No cóż... jestem historio odporna i już. Z drugiej strony kto tam ma pewność jak to dawniej faktycznie było ile w historii jest bajek i mitów. W każdym razie prawda czy mit... książka mi się podobała. Ciekawa opowieść. Pięknie wydana, niewielka i poręczna... ze zbyt małą czcionką niestety (mam wrażenie, że przy niej pogorszył mi się wzrok - po długim weekendzie biegnę do okulisty). Zamierzam oczywiście przeczytać kolejny tom. Lubię piękne opowieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz