I my tam jesteśmy.
Tak lokal wyglądał na początku drogi...
Na chwilkę przed wpuszczeniem ludzi do galerii... wyglądał tak:
Wiele ciężkich chwil za nami. Ale czyż nie było warto? ;)
I my tam jesteśmy.
Tak lokal wyglądał na początku drogi...
Na chwilkę przed wpuszczeniem ludzi do galerii... wyglądał tak:
Wiele ciężkich chwil za nami. Ale czyż nie było warto? ;)
Padam na twarz, nogi mi wchodzą do d... nie mogę spać, ale sklepik coraz ładniejszy... w środę wielki start.
Jestem na półmetku "kończenia" tego co robiłam przez kilka ostatnich miesięcy. Jeden sklep jest już czynny od tygodnia, drugi otwieramy za 10 dni. Pierwszy pozornie był tylko przygrywką do drugiego... ale był to w całości mój autorski projekt, sama miałam wpływ na wszystko... w przypadku drugiego nie mam zbyt wiele do powiedzienia choć "prestiż" według wiekszości będzie duuużo większy. Moje serce jednak pozostaje przy pierwszym.
Naprawdę bardzo ciężki czas za mną i przede mną... ale już tylko 10 dni, później będzie tylko z góki... bądź pod...
Nie wiem jak to się stało, że z malutkiej jednoosobowej firemki zrobiła się firma. A ja jestem pracodawcą. Brrr.
I kiedy ja mam czytać??!!