Wrzesień to nie jest dobry miesiąc w handlu. Problemy nawarstwiły się oczywiście w tej chwili. W jednym z moich sklepów, mam zamontowane liczniki wejść. W tym miesiącu do salonu weszło 10 tys. mniej osób niż w lipcu. Dramat.
W związku z powyższym nie sypiam a na czytaniu nie mogę się skupić. Od 2 miesięcy czytam tą samą książkę. Biblioteka niedługo wyśle za mną list gończy. Mam długo wyczekany stosik i nie mogę oddać książek bez przeczytania ich ze zrozumieniem.
Ehhh mam nadzieję, że w październiku będzie trochę lepiej.
A autkiem jeżdżę. Jeszcze niezbyt śmiało i nie zapuszczam się w bardziej ruchliwe (zatłoczone) rejony miasta ale na wszystko przyjdzie czas.