Pomimo gruntownych (wydawałoby się) przygotowań w obu sklepach pokonała nas nowa stawka VAT. Pół dnia sklepy były otwarte (musiały być) niestety zainteresowanym klientkom musiałyśmy odmawiać sprzedaży bo nie było możliwości wystawienia paragonu. Super!
Ja bym się zasmuciła, jakby mi ktoś nie chciał sprzedać książki, mimo że mam na nią środki ; )
OdpowiedzUsuńDlatego po co był ten VAT? Ludzie i tak mało czytają.