czwartek, 24 marca 2011

Księżyc w nowiu - Stephenie Meyer


"Księżyc w nowiu" , podobnie jak poprzedzający go ,,Zmierzch", jest połączeniem romansu z trzymającym w napięciu horrorem, w którym rozterki zakochanej dziewczyny przeplatają się z opisami mrożących krew w żyłach niesamowitych wydarzeń.
Edward Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie.

Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa Jacobem. Wiosną Edward musiał bronić ukochanej przed swoim krwiożerczym pobratymcem, jesienią zakochani uświadamiają sobie, że był to dopiero początek ich kłopotów... [Selkar]

Tutaj podobnie jak część pierwszą zaczęłam od wersji audio. W miarę słuchania okazało się, że bardziej słucham niż pracuję... I jakoś zbyt wolne wydawało mi się to słuchanie... przez jakiś czas mieszałam jeszcze słuchanie z czytaniem. Tom ten skończyłam czytając z wypiekami na twarzy i ciesząc się, że kolejny tom leży w szufladzie (jeszcze ukryty przed córką... czekał na okazję). Więc wpadłam i ja. Nic nie poradzę. Teraz gonię córkę aby szybko czytała tom drugi abyśmy mogły film obejrzeć. No i czytam Zaćmienie :) Nie mogę pracować.

Zmierzch - Stephenie Meyer


Niezwykle porywająca opowieść, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Jej bohaterka, siedemnastoletnia Isabella Swan, przeprowadza się do ponurego miasteczka w deszczowym stanie Washington i poznaje tajemniczego, przystojnego Edwarda Cullena. Chłopak ma nadludzkie zdolności - nie można mu się oprzeć, ale i nie można go rozgryźć. Dziewczyna usiłuje poznać jego mroczne sekrety, nie zdaje sobie jednak sprawy, że naraża tym siebie i swoich najbliższych na niebezpieczeństwo. [Selkar]

No cóż. Nie zamierzałam jej czytać. Słowo daję, nie zamierzałam. Widziałam pierwszą część filmu i nie zrozumiałam o co tu chodzi. Sagę kupiłam dla swej nastoletniej córki w ramach propagowania czytelnictwa. Gdzie się nie ruszyłam tam achy i ochy nad książką, nad filmem... nad Edwardem... masakra. Uznałam, że ostatecznie jak córka przeczyta książkę to obejrzę sobie z nią pozostałe części filmu. Jeśli chodzi o czytanie... to wiadomo, mam co czytać na długie lata. Pewnego dnia podczas nudnej i żmudnej pracy (czasem i tak trzeba) włączyłam sobie audio booka Zmierzch. I tak sobie leciało... i nie wiem kiedy "przeczytałam" Zmierzch. Nic mnie nie zaskoczyło, ale skoro widziałam już film to nic dziwnego. W każdym razie postanowiłam wysłuchać części drugiej... ale o tym w kolejnej notce.

Geneza - Karin Slaughter


Lekarka Sara Linton zostaje rzucona w sam środek policyjnego śledztwa. Staje twarzą w twarz z intrygującym agentem Willem Trentem i partnerującą mu Faith Mithell. W tej niezwykłej książce trzy niezapomniane postaci stworzone we wcześniejszych bestsellerowych powieściach Karin Slaughter spotykają się po raz pierwszy. Przed nimi szczególnie trudne zadanie: muszą wytropić mordercę i gwałciciela, potwora w ludzkiej skórze, zanim kolejne kobiety padną ofiarą jego obsesji. A czasu jest coraz mniej... Geneza, podobnie jak inne powieści Karin Slaughter, to świetnie opowiedziana, trzymająca w napięciu opowieść o zawrotnej fabule i mistrzowskiej intrydze. [selkar]

To moje pierwsze spotkanie z książką Karin Slaughter. Na bank nie ostatnie. Opowieść wciąga od pierwszej strony i trzyma do końca. Nie przepadam za kryminałami bo wkurza mnie, że wpadam na rozwiązanie szybciej niż detektywi. Tym razem nie miałam szans. Książka dla ludzi o mocnych nerwach. Szczerze polecam.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...