W odległej wiosce Mandryn dziewczyna imieniem Tessia pomaga swojemu ojcu w obowiązkach Uzdrowiciela - co bardzo niepokoi jej matkę, która wolałaby, żeby córka raczej poszukała męża. Chociaż Gildia Uzdrowicieli niechętnie przyjmuje w swe szeregi kobiety, Tessia marzy o pójściu w ślady ojca. Tymczasem w jej życiu następuje nieoczekiwany zwrot. Lecząc chorego przebywającego w rezydencji miejscowego maga, Mistrza Dakona, Tessia zmuszona jest odeprzeć zaloty sachakańskiego maga przebywającego tam w gościnie - i bezwiednie posługuje się magią. Teraz - jako uczennicę Mistrza Dakona - czeka ją zupełnie inna przyszłość. Mimo że nauka oznacza dyscyplinę oraz wiele godzin spędzonych nad książkami, nowe życie daje również Tessii więcej możliwości, niż oczekiwała. (wp.pl)
Mój pierwszy ebook. Wypada więc napisać jak to z tymi ebookami jest w moim przypadku. A jak jest? Sama nie wiem.
Z jednej strony dziwnie, nie można dotknąć książki, papieru, strony, nie da się wyczuć jaką część książki już przeczytałam... oczywiście można to sprawdzić... ale to nie to samo. W pierwszych dniach nie potrafiłam ustalić sama ze sobą czy czytałam KSIĄŻKĘ przed snem, bo przecież bez bez czytania nie zasnę ;)
Z drugiej strony... mam czytaną książkę zawsze przy sobie, wystarczy byle jakie światło do czytania, w dowolnej chwili mogę sobie poczytać bez noszenia cegły w torebce. Po zakończeniu czytania w zasadzie nie ma znaczenia czy literki były na papierze czy na ekranie, najważniejsza jest sama historia, która wciąga niezależnie od nośnika.
Koniec końców bardo podoba mi się takie czytanie. Będę kontynuowała. Oczywiście nie zrezygnuję z papierowych wydań. Skończy się pewnie tak, że będę czytała dwie książki na raz.
A teraz sama książka. Prequel
Trylogii Czarnego Maga. Trylogia bardzo mi się podobała a
Uczennica maga jest jej doskonałym uzupełnieniem, które może istnieć zupełnie samodzielnie. Cieszę się, że przeczytałam najpierw trylogię, uważam, że w takiej kolejności powinno się czytać tą serię. Gdyby najpierw przeczytać
Uczennicę... Trylogia mogłaby sporo stracić na swej tajemniczości. Teraz czekam na kontynuację
Uczennicy Maga i kontynuację
Trylogii Czarnego Maga... dwie osobne książki ;)
Reasumując. Serdecznie polecam Uczennicę Maga i ebooki.
Ciekawa jestem jakie są Wasze odczucia w sprawie ebooków.