wtorek, 24 maja 2016

Tylko martwi nie kłamią - Katarzyna Bonda

Profiler policyjny musi rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona, którego ciało znaleziono w jednej z katowickich kamienic. Wszystkie poszlaki wskazują na biznesowe porachunki, ale Hubert Meyer czuje, że sprawa może mieć związek z morderstwem sprzed 17 lat.

Czyta: Marek Bukowski

Nawet nie wiem co pisać... Bonda świetna jak zwykle ♥

Długa chwila ciszy - Paul Colize

Dzieło mistrza gatunku! Wyraziste postaci, emocje, element zaskoczenia. Prawdziwa rewelacja!”
- Jury Nagrody Boulevard de l'imaginaire
Stanisław Kervyn, egocentryczny biznesmen seksoholik, od wielu lat próbuje odkryć prawdę na temat śmierci ojca, zamordowanego w Kairze w 1954 roku w zamachu, w którym zginęło czterdzieści osób.
Nathan Katz, żydowski imigrant ocalały z obozu koncentracyjnego, po przybyciu do Nowego Jorku zostaje zwerbowany przez organizację, która tropi nazistowskich przestępców z czasów wojny i wymierza im sprawiedliwość.
Jaka tajemnica łączy tych dwóch mężczyzn? [nota wydawcy]

Czyta: Wojciech Stagenalski

Niezła książka, akcja wartka i wciągająca. Niestety ten tytuł jakiś taki nie zapadający mi w pamięć... za miesiąc nie będę pamiętała jaka opowieść się pod nim kryje. W każdym razie warta przeczytania. Polecam.

poniedziałek, 16 maja 2016

Poza czasem szukaj - Katarzyna Hordyniec

Każdy sięgnąłby po taką miłość. A Ty?
Lena jest kobietą piękną i piekielnie inteligentną. Wszystkim dookoła wydaje się, że jest szczęśliwa. Ona jednak postanawia jeszcze ten jeden raz pokusić los. Zostawia dotychczasowego faceta, pakuje walizki i wyjeżdża z rodzinnego Koszalina do Warszawy. Szaleństwo, myślą najbliżsi. Moja szansa, myśli Lena. Nie przeczuwając jeszcze, że los szykuje dla niej większe wyzwanie niż odnalezienie się w stolicy.
W majowe popołudnie poznaje Jula. Z pozoru nic ich nie łączyło, może jedynie upodobanie do poezji. A jednak wystarczyło jedno spojrzenie, żeby znaleźli się poza czasem i przestrzenią, gdzie ważna była tylko jego atencja, jej dotyk, jego zapach, jej czułość, i żar, którego nie potrafili ogarnąć rozumem.
Nie szukali – ani on chciał, ani ona była gotowa, a jednak sześć upalnych dni zmieniło w nich wszystko. Tylko czy to wystarczy, żeby jeszcze raz pokusić los?
On, ona i Warszawa w tle.

Fajna, lekka lektura. Czytałam ją z tym większą przyjemnością, że znam Kasię z sieci od latu już. Czytam jej wpisy na FB i bloga... A w książce w każdym zdaniu ją odnajduję... więc jest mi wyjątkowo bliska. Polecam serdecznie. Czekam na kolejne.

czwartek, 12 maja 2016

Trylogia Dziewiąty Mag - A.R. Reystone

Ariel jest weterynarzem żyjącym w realnym świecie. Zostaje zwabiona do świata równoległego, by leczyć ginące smoki. 

Okazuje się jednak, że to „zaproszenie” to sprawna intryga, bo jest ona potomkiem potężnego Maga. W świecie równoległym odkrywa w sobie potężne moce i umiejętności. Tam spotyka swoją miłość, ale niemal wszystko sprzysięga się przeciw temu uczuciu. 

Zakończenie jest absolutnie zaskakujące. Prowadzenie akcji w fantastycznym świecie jest wręcz mistrzowskie. Powieść czyta się jednym tchem i chętnie do niej wraca. Naprawdę dobra książka, napisana sprawnym językiem, bez zbędnych słów. 
Autorka ma ogromną wyobraźnię! Jej opis świata równoległego jest plastyczny i nie męczy! Wciąga czytelnika do głębi. Akcja goni tu akcję. Wspaniale poprowadzony wątek miłosny, świetnie prowadzone postacie. Tematyka i styl porównywalny do „Eragona”. [Red Horse, 2009]

Bardzo przyjemna lektura. Trzy tomy wysłuchałam ciurkiem bez znudzenia. Jeśli lubicie opowieści o smokach i innych stworkach to polecam. Bardzo fajnie przeczytane przez Panią Magdę Karel.

piątek, 6 maja 2016

Stół króla Salomona - Luis Montero

Pełna inteligentnego humoru i zagadek powieść osnuta tajemnicą, w której śmierć i niebezpieczeństwo czają się na uliczkach współczesnych miast i w podziemiach średniowiecznych zamków.
Tirso Alfaro, doktorant na wydziale historii sztuki, podczas praktyki w muzeum w Canterbury jest świadkiem kradzieży zabytkowej pateny. Po powrocie do Madrytu odpowiada na enigmatyczną ofertę pracy i bierze udział w osobliwym procesie rekrutacji, nawet nie podejrzewając, że na próbę wystawia go tajna organizacja – Narodowy Korpus Poszukiwaczy, którego celem jest odzyskanie cennych dzieł sztuki należących do dziedzictwa Hiszpanii. Wkrótce Tirso włączy się do szaleńczej pogoni za mitycznym Stołem Salomona, który wedle legend może przynieść tylko nieszczęście. Tym samym zostanie wciągnięty w oszałamiającą spiralę niebezpieczeństw, zdrady i śmierci.

Bardzo przyjemna lektura, całkiem nieźle przeczytana przez Macieja Kowalika, choć czasem drażniły próby odgrywania ról... ale do przełknięcia. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.

czwartek, 5 maja 2016

Kwiecień w obiektywie - handmade

W kwietniu jakoś mniej tego zrobiłam ale nie próżnowałam ;)
Ostatnie dwa tygodnie zajął mi wyłącznie jeden projekt - koc. Tysiące oczek do przerobienia. Uwielbiam robić koce.
Udało mi się też otworzyć sklep internetowy www.nitkowelove.pl 
nie jest jeszcze idealny ale prace trwają. Mam nadzieję, że się spodoba i przyjmie.


czwartek, 28 kwietnia 2016

Lisia dolina - Charlotte Link

Słoneczny sierpniowy dzień kończy się dla Matthew Willarda koszmarem. Wracając ze spaceru z psem, dociera na opustoszały parking, na którym czeka na niego żona. Zastaje tylko samochód, po Vanessie ginie wszelki ślad. Matthew jest przekonany, że Vanessa nie odeszła z własnej woli.

Porywacz, wielokrotnie skazany kryminalista Ryan Lee, zanim jeszcze zacznie domagać się okupu, zostaje aresztowany za udział w bójce. Ryan nie ma odwagi wyjawić prawdy nawet swemu adwokatowi, choć wie, jak okrutny los czeka porwaną Vanessę.

Prawie trzy lata później scenariusz się powtarza. W tajemniczych okolicznościach przepada bez śladu kobieta, policja jest bezradna. Nadal bowiem nikt nie wie, co takiego uczynił wówczas Ryan, który został tymczasem wypuszczony na wolność…

Charlotte Link, to ostatnio nasza (wspólna moja i męża) ulubiona autorka... łykamy wszystko co znajdziemy. I tym razem było na prawdę super! Wciągająca, zmuszająca do myślenia i zastanawiania się co ja bym zrobiła... serdecznie polecam.

piątek, 8 kwietnia 2016

W naszym domu - Jodi Picoult

Kiedy twoje dziecko nie jest w stanie spojrzeć ci w oczy, czy oznacza to, że jest winne najgorszej zbrodni?

Nastoletni Jacob Hunt cierpi na zespół Aspergera, czyli łagodną postać autyzmu. Nie umie czytać sygnałów społecznych ani wyrażać swoich myśli i uczuć. Na pierwszy rzut oka to zupełnie normalny, inteligentny i elokwentny chłopak, jednak każde odstępstwo od codziennej rutyny, każda zmiana w ustalonym porządku dnia może wytrącić go z równowagi. Nieważne, czy chodzi o zbyt jasne światło, dotyk obcej osoby, szelest zgniatanego papieru, pomarańczowy kolor, czy nieodpowiednią konsystencję płatków śniadaniowych z mlekiem – Jacob potrafi wpaść w furię z byle powodu. Ma też, jak wielu młodych ludzi z zespołem Aspergera, obsesyjne zamiłowanie do jednej, specjalistycznej dziedziny – w jego przypadku jest to analiza kryminalistyczna. Chłopak pojawia się w miejscach, gdzie policja prowadzi śledztwo, instruuje detektywów, co należy robić… a do tego najczęściej ma rację.

Czyta: Magda Karel

Lubię od czasu do czasu przeczytać Jodi Picoult. Ostatnio miałam długą przerwę i z przyjemnością sięgnęłam po jej książkę. Jak zwykle rewelacyjnie wciągająca opowieść świetnie przeczytana przez Panią Magdę. Polecam.

wtorek, 5 kwietnia 2016

Handlarz ksiąg przeklętych - Marcello Simoni

Pełne przygód poszukiwania tajemniczego manuskryptu. Fascynująca podróż przez Włochy, Francję i Hiszpanię. Skomplikowane zagadki, tajemnicze wskazówki i osobliwe przesłania…

Środa Popielcowa 1205 roku. Ojciec Vivïen z Narbonne szykuje się do ucieczki, ścigany przez jeźdźców w dziwacznych maskach. Zakonnik posiada coś bardzo cennego, czego nie zamierza oddać swym prześladowcom. Po upływie trzynastu lat od tamtego dnia Ignacio z Toledo, kupiec handlujący relikwiami, otrzymuje od weneckiego szlachcica zadanie zdobycia niezwykle rzadkiej księgi, „Uter Ventorum”. Podobno ma ona moc przyzywania aniołów. Raz przywołane istoty nadprzyrodzone są skłonne wyjawić tajemnice potęg niebieskich. Szybko okazuje się, że nie tylko Ignacio poszukuje tajemniczego manuskryptu. W jego posiadanie chcą wejść podejrzani osobnicy, którzy nie zawahają się uciec do podstępu, a nawet do zbrodni.

Komu pierwszemu uda się odnaleźć księgę? Na jakie poświęcenia gotowi są ci, którzy pragną ją odnaleźć?

Czyta: Mariusz Bonaszewski

No cóż, chyba czytałam inną książkę niż ta, która opisana jest wyżej... nuda! Nie wykluczam, że to wina lektora...

sobota, 26 marca 2016

Druga diagnoza - Michael Palmer

Thea Sperelakis, 33-letnia internistka, jest najmłodszym dzieckiem światowej sławy diagnosty, doktora Petrosa Sperelakisa. Mimo niezwykle wysokiego ilorazu inteligencji oraz niemal fotograficznej pamięci napotyka kłopoty w relacjach z ludźmi, jest łatwowierna i nie potrafi kłamać, co jest wynikiem zdiagnozowanego u niej w dzieciństwie zespołu Aspergera. Ku rozpaczy ojca postanawia dołączyć do Lekarzy Bez Granic w Republice Konga. Musi jednak wracać do Bostonu, gdy dowiaduje się, że Petros zapadł w głęboką śpiączkę, potrącony samochodem przez nieznanego sprawcę. Jego szanse na przeżycie ocenia się na minimalne. W rzeczywistości Petros zachował świadomość - tyle tylko, że jest całkowicie sparaliżowany i niezdolny do ruchu, nie widzi i nie może mówić. Thea podejrzewa, że ojciec chce jej coś przekazać, że zna odpowiedź na dręczące ją pytania, a jego wypadek nie był dziełem przypadku. Co takiego wiedział Petros? Kto obrał go za cel? Czy Thei też grozi śmiertelne niebezpieczeństwo?

Czyta: Wiktor Zborowski

Świetna! Jeszcze do niedawna myślałam, że średnio przepadam za thrillerami medycznymi... jednak Palmer jest w tym bardzo dobry. Pan Zborowski czyta to całkiem przyzwoicie... więc audio doskonale nadaje się do słuchania także podczas biegania... czy to w plenerze... czy po bieżni...

środa, 23 marca 2016

Poduszki ze sznurka - Handmade

Ostatnio miałam całą serię poduszek do zrobienia. Zrobiłam ich kilkanaście... przez to, że staram się na bieżąco wysyłać... nie mam ich wszystkich na jednym zdjęciu... choć próbowałam :)













niedziela, 20 marca 2016

Pochłaniacz - Katarzyna Bonda

Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki.
Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. Do profilerki zgłasza się Paweł „Buli” Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju Dziewczyna z północy - chce go zabić. Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat.

Czyta: Agata Kulesza
Doskonała książka. Nie spodziewałam się. Sięgnęłam po nią po obejrzeniu w TV rozmowy z autorką. Do tej pory raczej unikałam czytania książek sensacyjnych mniej znanych polskich autorów.
Bardzo się cieszę, że się na nią zdecydowałam. To jedna z lepszych książek, które ostatnio czytałam. Zapadła mi w pamięć, co nie jest łatwe ;)
Serdecznie polecam. Podejdźcie do niej bez uprzedzeń czy oczekiwań. Książka w garść i dajcie się porwać!

Dodam, że Pani Agata Kulesza przeczytała ją znakomicie! Uwielbiam ją jako aktorkę i teraz jako lektorkę!

piątek, 18 marca 2016

Koszyczki ze sznurka bawełnianego - mięta z szarym - handmade

Wiosna się zbliża. W związku z tym postanowiłam wydziergać serię wiosennych koszyczków na drobiazgi. Najbardziej wiosenne wydaje mi się połączenie mięty z szarością. W tych kolorach będzie mój stół wielkanocny.
Poniżej na zdjęciach pokazałam koszyczki na drobiazgi, kosmetyki, bransoletki... co kto lubi, dzięki nim potrzebne rzeczy mamy pod ręką w estetycznym pojemniczku. Mniejsze koszyczki stosowane są do przechowywania kredek, długopisów na biurku lub w łazience na pędzle i inne kosmetyki. Te najmniejsze miętowe z przodu na zdjęciu poniżej, to ubranka na świeczki z biedronki, powstały klimatyczne lampioniki.
Więcej moich prac na FB NitkoweLove


Koszyczek na drobiazgi, kosmetyki i inne przydasie.
 
Koszyczek na drobiazgi, kosmetyki i inne przydasie.

Koszyczek na długopisy, kredki, pędzle kosmetyczne, tusze i inne kosmetyki

Koszyczek na długopisy, kredki, pędzle kosmetyczne, tusze i inne kosmetyki

Świeczniki, lampioniki. Element na mój wielkanocny stół. Ubranka na świeczki z biedronki. Jedna z nich jest już wypalona więc wkładam do szklaneczki po świeczce tealight i mam lampionik.


sobota, 27 lutego 2016

Koszyki hand made

Coraz więcej koszyków na moim koncie :)
Duże, średnie, małe... w różnych kolorach.
Bardzo mnie cieszy, że trafiają one do coraz większej ilości domów i cieszą nie tylko mnie.
Zapraszam na moją stronę FB:
NitkoweLove


środa, 3 lutego 2016

Styczeń w obiektywie Hand Made NitkoweLove


Styczeń okazał się być dosyć pracowitym miesiącem. Mimo choroby i gorączki, która przez tydzień nie pozwalała mi nic robić poza patrzeniem w sufit.
Ach... jak to by było gdybym mogła dziergać gdy dusza zapragnie a nie tylko wieczorami po wypełnieniu wszystkich obowiązków firmowych.
Dodam, że nic co tutaj widzicie na zdjęciach nie jest dla mnie... wszystko poszło w dobre ręce co ogromnie cieszy moje serce.

środa, 6 stycznia 2016

Szare śniadaniowe podkładki ze sznurka bawełnianego

Nie spodziewałam się, że będę miała tyle pomysłów na ciągle nowe rzeczy.
Siedząc przy drutach czy szydełku kłębią mi się w głowie i powstrzymuję się przed rzuceniem tego co robię w kont aby spróbować jak wyjdzie to o czym właśnie myślę.
Szaleństwo... Fajnie, że czasem wychodzi mi z tego coś znośnego... co podoba się mnie i kilku innym osobom :)
Oto kolejny projekt... podkładki śniadaniowe.
Można zbierać je sobie po dwie sztuki w różnych kolorach albo zainwestować w komplet kilku sztuk w jednym kolorze. 
Są proste i urocze. Pasują do różnych wnętrz.




niedziela, 3 stycznia 2016

Duży szary kosz ze sznurka bawełnianego

Ten kosz zrobiłam na zamówienie. 
Jest ogromny, nie widać tego na zdjęciu ale mieszczą się w nim dwa koce.
Kiedyś jak znajdę czas to zrobię taki dla siebie, do sypialni... na poduszki i kapę, aby móc je odkładać do niego na noc.


piątek, 1 stycznia 2016

Duży ciepły koc - prezent gwiazdkowy

To był spóźniony prezent gwiazdkowy, ale zdążyłam w tym roku. A osoba obdarowana bardzo się nim cieszy.
Uwielbiam robić koce... to taka spokojna, "bezmyślna", uspakajająca praca.
Duży koc zrobiony na drutach z mieszanki wełny i akrylu. 
Jest mięsisty, elastyczny i bardzo ciepły.





LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...