czwartek, 30 czerwca 2011

Rozkosze nocy - Sherrilyn Kenyon


Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Ilość stron: 426
Okładka: miękka
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 6/6

Amanda pragnie spokojnego, zwykłego życia, jednak najwyraźniej nie jest jej to dane. Pewnego wieczoru staje się celem ataku, który został zaplanowany z myślą o jej siostrze bliźniaczce, i budzi się skuta kajdankami z seksownym nieznajomym blondynem. W pierwszej chwili myśli, że to kolejna ekstremalna próba swatania zaaranżowana przez siostrę, ale wkrótce staje się jasne, że Kyrian z Tracji nie może być materiałem na chłopaka, ponieważ jest Mrocznym Łowcą - nieśmiertelnym wojownikiem, który zaprzedał duszę za jedną chwilę zemsty na swoich wrogach. Poświęca wieczne życie polowaniu na wampiry i Daimony, żerujące na rodzaju ludzkim. Aktualnie poluje na bardzo starego i śmiertelnie niebezpiecznego Daimona o imieniu Desiderius, który dla zabawy, chcąc ubarwić polowanie, przykuł go do istoty ludzkiej. Teraz Kyrian i Amanda muszą znaleźć sposób, żeby pozbyć się więzów, zanim poddadzą się niebezpiecznemu przyciąganiu, jakie pojawia się między nimi. W przeciwnym wypadku Desiderius zabije ich oboje... [z okładki]


No pięknie. Kolejna książka przesiąknięta erotyzmem. Choć sądząc po tytule nie byłam bardzo zaskoczona. Świetnie się czyta, wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Zrobię sobie małą przerwę na Pensjonat Sosnówka zanim z przyjemnością sięgnę po kolejny tom. Szczerze polecam!


P.S. Jeśli nie jesteście pewni co widzicie na okładce... to przedstawia ona bosko zbudowanego, wysokiego, potężnego, super seksownego BLONDYNA!
Dlaczego projektanci okładek nie zapytają kogoś jak wygląda główny bohater... skoro już nie czytają książki?

2 komentarze:

  1. Tia... Też się nad tymi okładkami zastanawiam... Głupie działanie wydawnictw (bo to zadziwijąco częste) + chodzenie na łatwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja recenzja kusi, oj kusi...tylko przerażają mnie te kolejne tomy. Jak się kupi jeden i się spodoba , trzeba kupować kolejne. Bardzo nie lubię niedokończonych opowieści i łatwo wpadam w taka zasadzkę, mimo iż zawsze sobie obiecuję - nie kupować więcej książkowych seriali:)
    ps. Blondyn, dobrze zbudowany- taaa - na okładce ewidentnie w bardzo dobrym kamuflażu, he

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...