piątek, 13 maja 2011

Przymierze ciemności - Anne Bishop

Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników - bez przywódcy i bez nadziei.
Theran Szary, ostatni potomek rodu Jareda i Lii, ma tylko jeden cel - podnieść z ruin Dena Nehele. Jednak najpierw musi znaleźć Królową, która zna Protokół, przestrzega kodeksu honorowego Krwawych i żyje wedle Starych Obyczajów.
Cassidy to opuszczona przez cały dwór Królowa. Jest nieatrakcyjna i uważa się za niewystarczająco silną. Kiedy jednak zostaje wybrana na władczynię Dena Nehele, ponownie musi przekonać zgorzkniałych mężczyzn, by zechcieli jej służyć.
Jednym z nich jest Gray, kuzyn Therana i Książę Wojowników, którego umysł i ciało zostały złamane torturami przez zepsute królowe Dena Nehele. Coś w nowej Królowej sprawia jednak, że mimo traumatycznych doświadczeń Gray pragnie jej służyć - odzyskując jednocześnie wiarę w to, że znów potrafi być silnym mężczyzną. Tylko Cassidy może przekonać Graya - i samą siebie - że nawet najgłębsze rany można uleczyć, czasami wystarczy tylko iskierka nadziei. [Selkar]

Jak jak wytrzymam do jesieni... no jak?!
Przeczytałam właśnie Przymierze ciemności i płakać mi się chce. Bo chcę wiedzieć co będzie dalej... teraz... natychmiast!
Anne Bishop złapała durgi oddech... wydawało się, że kolejne części są coraz słabsze, i że będzie już tylko gorzej. No więc NIE BĘDZIE! Jest świetnie. Jest tak jak na początku. Ehh... jak jak wytrzymam do jesieni?

5 komentarzy:

  1. Ta seria dopiero przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam pozostałe książki Bishop, "Przymierze" mam jeszcze przed sobą ;) Narobiłaś mi teraz apetytu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i bardzo dobrze... bo jest naprawdę niezła... więc nie zwlekaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię książki Anne Bishop. Trylogia Czarnych Kamieni była świetna. Nie powiem, bo byłam trochę uprzedzona co do tej książki, ale po twojej opinii czuję się spokojniejsza i muszę ją przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...