Ari zawsze czuła się inna. Ma długie srebrzyste włosy, których nie da się ściąć ani zafarbować. Zielone nienaturalnie przyciągające oczy. Niejasną przeszłość związaną z szaleństwem i samobójstwem matki. Jest wściekła, zbuntowana i za wszelką cenę chce dotrzeć do prawdy.
Podeszłam do niej jak pies do jeża. Książka z cyklu dla nastolatek a ja nastolatką przestałam być jakiś czas temu. Chwilę po tym jak przyniósł ją listonosz porwała ją córka i pobiegła na górę do swojego pokoju. Wczoraj mi ją "pożyczyła" łaskawie abym mogła przeczytać. No i przeczytałam. Migiem. Czyta się świetnie. Opowieść płynie wartko bez zbędnych dłużyzn. Fantastyka to coś co naprawdę lubię. Zakończenie sugeruje, że dalej będzie tylko lepiej więc niecerpliwie czekam na kolejne części.
Polecam serdecznie młodzieży w każdym wieku :).
P.S. Dlaczego dziewczyna na okładce ma falujące włosy?
Na FB jest profil Z ciemnością nam do twarzy... mają tam się pojawiać ciekawe informacje i konkursy...
A ja się moim egzemplarzem podzieliłam z kuzynką, czyli czytanie międzypokoleniowe kwitnie i u mnie :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam ją nie tylko młodzieży, bo sama do niej nie należę a wciągneła mnie jak nie wiem :))
OdpowiedzUsuńA z tymi włosami to interesujące, jakoś na to nie zwróciłam uwagi ;)
No ja polecam ją młodzieży w każdym wieku... więc nawet ja się łapię ;)
OdpowiedzUsuńA z włosami już od pierwszych storni mi nie pasowało i nie mogło się odczepić.
Fakt, też nie zwróciłam na to uwagi,tzn nie powiązałam faktów, w książce ma chyba proste prawda ?
OdpowiedzUsuńNo właśnie... idealnie proste.
OdpowiedzUsuńTa książka dosłownie zdominowała większość blogów i wszyscy ją wychwalają :D ja już dopisałam ją do listy :-)
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że premiera za chwilkę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam ;) Bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !