czwartek, 3 lipca 2008

Ostatnia książka

Oglądałam wczoraj film. Matka dwóch córek umierała na raka. Mąż i córki czytały jej Alicję w Krainie Czarów.

Wlazło mi do głowy pytanie, gdybym miała czas na przeczytanie już tylko jednej, ostatniej książki... co by to było... coś nowego co zawsze chciałam przeczytać... czy coś już znanego, z czym chciałabym się pożegnać, zabrać ze sobą...

Muszę to przemyśleć.

1 komentarz:

  1. be.el
    2008/07/19 08:31:10
    No własnie- czasem sobie myslę- zycie potrafi być takie krótkie, a ja mam jeszcze tyle do zrobienie i do przeczytania......:)))))) Ostatnia książka? Co by to mogło być. Nie wiem.... Często w rankingach na najważniejszą książkę zycia ludzie piszą- Biblia. Ale ja jakos nie wiem. Ale patrzę też optymistycznie w przyszłość- wierzę, ze życie po tej drugiej stronie istnieje i mam nadzieję, że Bóg je tak urządził, że są tam i księgarnie i biblioteki:) Dlatego ostatnia ksiązka wcale nie musi być ostatnią.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...