sobota, 22 października 2011
Jutro. Kiedy zaczęła się wojna - John Marsden
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 272
Okładka: miękka
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 5/6
Kiedy Ellie wraz z szóstką przyjaciół wraca z wakacyjnej wyprawy, zastaje opustoszałe miasteczko i umierające z głodu zwierzęta. Tajemnicza armia zaatakowała ich kraj i uwięziła jego mieszkańców.
Ellie i jej paczka mogą się poddać lub ukryć się w lesie. Mogą też wziąć sprawy w swoje ręce i stanąć do walki...
Bohaterowie spróbują nauczyć się żyć w świecie, który nie podlega już regułom dyktowanym przez rodziców. Aby przetrwać, będą musieli nie tylko się zjednoczyć, ale też dokonywać trudnych wyborów między przyjaźnią a miłością.
Tyle naczytałam się o tej książce na innych blogach, że jasne było, że i ja muszę ją przeczytać. Więc zakupiłam wszystkie trzy części. No i przeczytałam pierwszą. Czytałam w bardzo złym dla mnie okresie. Pomogła mi jednak oderwać się na chwilę. Nie porwała mnie... ale pewnie dlatego, że ja się nie dałam. W normalnych okolicznościach łyknęłabym ją w jeden wieczór. Myślę więc, że to świetna książka. Cieszę się, że mam kolejne części na półce.
Teraz mam dylemat czy przeczytać cześć drugą czy tą książkę, którą dla mnie wybraliście w ankieci :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawa recenzja.Może przeczytam?!
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tą książkę, tylko budżet na razie za mały ;)
OdpowiedzUsuńToska... tyle lat się znamy... zrób listę książek, które chciałabyś przeczytać a ja je mam... pożyczę Ci. Serio.
OdpowiedzUsuńCzytałam i przypadła mi do gustu. Może nie całkowicie porwała, ale czasu nad nią spędzonego nie żałuję.
OdpowiedzUsuńJa mam Jutro 3 na półce i czekam na 1 część i drugą :]
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej niepochlebnej recenzji tej książki :) W końcu będę musiała się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńPięknie - muszę poczytać w końcu swoj egzemplarz.
OdpowiedzUsuńHmmm jak zobaczę w bibliotece to wypożyczę, ale aż tak mnie do niej nie ciągnie żeby kupować :P
OdpowiedzUsuń