wtorek, 27 września 2011

Ostatnie lato - Catrin Collier

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 568
Okładka: miękka
Rok wydania: 2009
Moja ocena: 5/6

Allenstein, Prusy Wschodnie (obecnie Polska), 1939 rok. Rodzice Charlotte von Datski urządzają wspaniały bal, by uczcić osiemnaste urodziny córki i ogłosić jej zaręczyny z pruskim arystokratą. Wybucha jednak wojna, ślub nie dochodzi do skutku, Charlotte zaś musi uciekać do Anglii.
Wiele lat później, wnuczka Charlotte, Laura, przekonuje babkę, by wybrała się w podróż do Polski. W jej trakcie Charlotte wspomina największą miłość jej życia i w końcu ma odwagę zmierzyć się z demonami, które dręczyły ją przez ponad pół wieku.

Niedawno czytałam Córkę Magdy Catrin Collier. I bardzo mi się podobała. Ostatnie lato jest jeszcze lepsze. Świetnie opowiedziana historia życia Charlotte. Tragiczna ale i szczęśliwa. Druga wojna światowa pokazana z punktu widzenia Niemki.
Namawiam męża aby mimo kobiecego wyglądu książki, przeczytał ją. Jak już zacznie to nie będzie mógł się oderwać. Serdecznie polecam!

7 komentarzy:

  1. Wiedziałam, ze Ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie poluję na książki tej autorki w bibliotece,ale nie mam szczęścia.Ale przeczytam.Napewno!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu czytałam książkę i się zachwyciłam, ale opis fabuły jest strasznie nieprawdziwy. Pisał to chyba ktos kto książki w rękach nie miał.
    A małżonka namów koniecznie, ja też agitowałam jak mogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że taka krótka recenzja. Zapowiada się nawet nieźle. Może uda mi się jakoś ją sobie załatwić do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki, ale muszę zapamiętać, bo książka zapowiada się naprawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mąż został zmuszony! Czyta... po jakiejś godzinie: hmm to może być niezła książka... Teraz już tylko czyta... nie ma chłopa.

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja też chcę bardzo nawet, może jakiś Mikołaj się pokusi o prezent ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...