wtorek, 13 września 2011
Lato w Jagódce - Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 282
Okładka: miękka
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 5/6
Prawdziwe szczęście w zasięgu ręki!
Baśń o Kopciuszku - niepełnosprawnej dziewczynie, Gabrysi Szczęśliwej, która nie marzy by być pięknością - ona marzy o tym by mogła żyć zwyczajnie, cieszyć się prostymi sprawami i codziennością, której my, zdrowi, nie doceniamy, a której niepełnosprawni nie mogą doświadczyć. Zaskakujące zwroty akcji i duża ilość wzruszeń gwarantowane!
Katarzyna Michalak (ur. 1969) już w wieku 6 lat napisała pierwszą książkę: była to opowieść o zwierzętach. Od tamtej pory pisanie i zwierzęta to jej największe pasje. Tę pierwszą zrealizowała po studiach weterynaryjnych, poświęcając się - jako lekarz ogrodu zoologicznego - swym egzotycznym pacjentom. Debiutowała w 2007 r. autorskim wydaniem Gry o Ferrin, lecz sukces przyszedł rok później wraz z ""trylogią słoneczną"", do której należą Poczekajka, Zachcianek i Zmyślona. Dla pisania zrezygnowała z weterynarii i uciekła z Warszawy do wymarzonego domku pod lasem, zwanego Poziomką. Tam, w otoczeniu wiekowych sosen, słuchając szumu drzew i śpiewu ptaków, pisze o domu, który jest w nas, o miłości, która gdzieś czeka na każdego, o tym że marzenia się spełniają i o zwierzętach, towarzyszących jej przez całe życie.
No i pięknie! Zarwałam wczoraj noc, żeby doczytać do końca. Świetnie się czyta. Rewelacyjna opowieść. Teraz mogę powiedzieć z całą stanowczością! Uwielbiam książki Pani Kasi. Zanim przeczytam następną... zrobię sobie małą przerwę. Coby nie przeczytać wszystkiego w tydzień i później czekać i czekać na kolejne. Teraz wiem, że mam jeszcze zapasik na półce :)
Nie wiem dlaczego tak długo broniłam się przed tak zajmującą lekturą. Dobrze, że w Biedronce są książki i mogłam kupić Rok w Poziomce za 10 zł... w przeciwnym razie kto wie kiedy trafiłabym w te wszystkie urokliwe miejsca.
A fakt, że Pani Kasia jest tak blisko nas... swoich czytelniczek... jest czymś nieprawdopodobnym. Wiele radości sprawiają mi komentarze zostawiane przez autorkę na moim blogu.
Pani Kasiu! Dziękuję bardzo za całą radość, którą Pani mi/nam daje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja facet i również fan twórczości Autorki :-)
OdpowiedzUsuńJa też się podpisuję :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać aż wpadnie mi w łapki :)
OdpowiedzUsuńA biedronkowe książki też bardzo lubię - właśnie tam dopadłam swojego Cejrowskiego :)
Muszę szybko dopaść książki autorki.
OdpowiedzUsuńNie znam książek Pani Michalak, ale czytałam bardzo różne recenzje jej powieści i trochę mam wątpliwości jeśli chodzi o to, czy faktycznie te "Poczekajki", "Jagódki" etc. przypadną mi do gustu. Z drugiej strony lubię lekkie, odstresowujące powieści, ale muszą być koniecznie zabawne, ciepłe i sympatyczne.
OdpowiedzUsuńCzy pomimo szeroko zakrojonej autopromocji (o której czytałam w jednej recenzji) autorka potrafi stworzyć taki interesujący klimat?
Mam nadzieję, że tak.
Książki Pani Michalak są ciepłem miłe, zabawne, wzruszające. Trzeba być wyjątkowo czepliwą osobą, żeby zarzucić autorce autopromocję. Dla mnie jest dużą zaletą fakt, że w jednej książce można przeczytać o innej. Claudette zachęcam, przeczytaj Poczekajkę i sama oceń czy to literatura dla Ciebie. Jestem pewna, że tak.
OdpowiedzUsuńDunajko, jak zwykle dziękuję. :*
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takie Czytelniczki. :)