Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co się stało. Pomoc nie nadchodzi. Nastolatki nieoczekiwanie zaczynają się zmieniać. Zyskują nowe zdolności – niewyobrażalne, groźne, śmiercionośne moce – które z dnia na dzień stają się silniejsze. Których nie sposób kontrolować.
Witaj w nowym, przerażającym świecie, gdzie do głosu dochodzą najgorsze instynkty, gdzie nie ma miejsca dla słabych, a najtrudniejszym zadaniem jest pozostanie sobą…Czas ucieka.
W dniu swoich piętnastych urodzin znikniesz...
Spodziewałam się prostej opowiastki dla nastolatków. Myliłam się jednak. Niezła historia, sprawnie opowiedziana. Ani chwili się nie nudziłam. Świetna lektura dla nastolatków i dorosłych. Wreszcie książka czytana bez poczucia, że to już było. Szczerze polecam.
Przypominam o KONKURSIE.
Dunajko- jestem wprost zachwycona tym, że moje recenzje Cię zainspirowały (ci Zwiadowcy- będą radością dla córki, mój syn gimnazjalista często korzysta z moich rad i sięga po książki z mojego polecenia, zresztą córka licealistka również- oboje chwalą)
OdpowiedzUsuńZalinkuję Twojego bloga u siebie, nie wiem, czemu mu zniknęłaś z horyzontu, sama zachodzę w głowę.
A teraz odnośnie pytania o pokaz slajdów.
Ja to wybrałam z dodaj gadżet w układzie jako pokaz slajdów, wpisałam jako źródło "albumy zdjęć programu Picasa"; a teraz w dół idzie tak: opcja "album"; nazwa użytkownika: swój adres gmail do małpy czyli jgolaszewska; album: tutaj wcześniej utworzyłam sobie album w tym celu ze zdjęciami książek, które chciałam dodać do tego pokazu, ale to już na koncie gmaila, właściwie od tego trzeba było zacząć, to było najbardziej pracochłonne; szybkość: średni; resztę ustawiasz wg uznania.
No i tło bloga musi być w jakim sensownym kolorze, żeby pasował do Twojego bloga. Nie wiem, co jeszcze mogłabym dodać.
Wydaje mi się, że to wszystko.
Nie widzę u Ciebie tego pokazu slajdów.
No widzisz, udało się. Podeszłam do tego z innej strony. Wklejałam pokaz slajdów z picasa... przegapiłam, że można stworzyć pokaz slajdów już w blogu. Dziękuję bardzo za pomoc :)
OdpowiedzUsuńW tej chwili mam obie wersje abyś mogła zobaczyć też moją pierwotną wersję. Jak zobaczysz to daj znać a usunę.
No cóż, coś namieszałam. Usuwam starą wersję... W nowej wyświetla mi się album, który usunęłam z katalogu picasa... może potrzebuje czasu aby się zaktualizować...
OdpowiedzUsuńobejrzałam- zazdroszczę Ci niektórych książek. Czy są to książki, które masz zamiar przeczytać i już masz na własność czy w ogóle w domu, czy to są wszystkie planowane przez ciebie, np. do zdobycia?
OdpowiedzUsuńWszystkie mam i pewnie dużo więcej... gdzie nie spojrzeć tam książki. Niestety czytam wolniej niż kupuję książki ;) To mój sposób na poprawę humoru. Ale kiedyś je przeczytam...
OdpowiedzUsuńA do zdobycia... właśnie tworzę drugi album, też spora lista.
Dunajko- jeśli chodzi o stan posiadania książek do przeczytania, mam to samo- przybywa ich więcej niż ubywa, ale mówię to samo- kiedyś je przeczytam.
OdpowiedzUsuńAlbumu do zdobycia nie tworzę, bo jest tego tyle...
Ale może, kto wie?
Przeglądając blogi trafiają się świetne pomysły wolę je zanotować... bo gdy wybieram się do biblioteki to bez listy nie da rady... a skoro i tak lista... to czemu nie obrazkowa :)
OdpowiedzUsuńHmm, co do Gone, to w zasadzie "to już było..." W książce sporo jest nawiązań chociażby do "Władcy Much" Goldinga. Ale nie jest zła, to przyzwoite czytadełko.
OdpowiedzUsuńWładcy Much nie czytałam... więc dla mnie... było nowe ;)
OdpowiedzUsuń