poniedziałek, 28 stycznia 2008

Księżniczka - Andrzej Pilipiuk

Wampir wytwarza wokół siebie specyficzną atmosferę. Coś subtelniejszego niż zapach, co łowca wampirów wyczuwa szóstym zmysłem, zmysłem polowania. Ten zmysł sprowadził do Krakowa aż dwóch łowców.

Monika polubiła szkołę. Wśród koleżanek wzbudza sympatię, ale szepczą, nazywają ją Księżniczką; jest taka od nich różna. Widać, że ze Stanisławą i Katarzyną łączy ją jakieś porozumienie.
Czy można otrzymać złoto innym sposobem niż przez alchemię, naukę doskonałych? Można. Cena jest jednak wysoka. Mistrz Sędziwój ją zna, zna tajemnicę Bractwa Drugiej Drogi. Czy będzie musiał rozstać się z ukochanym miastem?
A inspektor policji ma trudny orzech do zgryzienia. Martwy człowiek, przyszpilony do podłogi szpadą, ślady trucizn, rękawica... Jakby tego było mało, co i raz pojawiają się kolejne trupy, odcięte dłonie, połamane japońskie miecze ze sklepu z pamiątkami... I praktykant - mądrala, wymiotujący nawet na widok mumii.
Zadanie inspektora: jak połączyć to wszystko w sensowną historię?
(źródło: wp.pl)

Zaczęłam już czytać ostatni tom - Dziedziczki, jednak z oczywistych powodów robię sobie przerwę i ze smakiem czytam Insygnia śmierci... nie zamierzam się spieszyć... już mi smutno, że to ostatni tom opowieści o Harrym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...