niedziela, 30 grudnia 2007

Nowe książki za 1 zł - okazja

Właśnie wyprzedaję książki na allegro. Są to książki nowe... nikt do nich nie zaglądał. Są pozostałością po mojej księgarni, postanowiłam pozbyć się tych, których sama nie chcę i nie udało się sprzedać przed zamknięciem.

Jest to jednorazowa akcja. Trawa 9 dni, czyli do zakończenia aukcji. Książki, które mi zostaną rozdam wśród znajomych lub oddam do biblioteki.

Warto więc zajrzeć, może znajdziecie coś dla siebie.

Wszystkie książki wystawione są na aukcje od 1 zł. Zapraszam.

Lista wystawionych książek:
- Lost. Zagubieni 2 Ukryta tożsamość. Cathy Hapka
- Janusz Anderman. Cały czas
-
Nora Roberts. Błękitna zatoka
- Henri Michaux. Ekwador.
- Francine Rivers. Echo w ciemności
- Eric-Emmanuel Schmitt. Moje ewangelie
- Lisa Rogak. Człowiek, który stworzył Kod Leonarda
- Andrea Tornielli. Cuda Ojca Świętego
- Dan Brown. Kod Leonarda da Vinci

PS. Jest jeszcze kilka, które zostawiłam sobie do przeczytania... później sprzedam na allegro.

sobota, 29 grudnia 2007

Miłość Peonii - Lisa See

Szesnastoletnia Peonia, urodziwa i majętna, na kilka miesięcy przed ślubem z nie znanym sobie mężczyzną, zakochuje się w poecie Renie. Umiera na "miłosną chorobę" nie wiedząc, że to właśnie on był jej przeznaczony. Ale w chińskiej tradycji świat żywych przenika się ze światem duchów i Peonia wciąż może zostać jego żoną. By tak się stało, musi pokierować wszystkim z zaświatów.

Czytałam wcześniej Kwiat śniegu i sekretny wachlarz tej autorki, dlatego po tą książkę sięgnęłam bez wahania.

Byłam mniej więcej w 1/3 książki... gdy stało się to o czym piszą, np. w opisie powyżej (ja tego nie czytałam bo czytam tylko pierwsze zdanie opisów... nie lubię streszczeń fabuły bo potrafią doszczętnie zniszczyć przyjemność czytania)... myślałam, że wyrzucę książkę pod łóżko i nie będę dalej czytała... bo po co? Bo stało się coś oczywistego, dla mnie bez sensu, a mogło się skończyć inaczej, to nie powinno się stać.

Jednak spróbowałam... czytałam... okazało się, że opowieść nadal płynie jak rzeka, że nie wydaje się naciągana i bez sensu, że to jednak ma sens...

Okazało się, że dopiero od tego momentu tak naprawdę rozpoczyna się opowieść... a nawet "życie" głównej bohaterki.

Życie w siedemnastowiczenych Chinach nie było łatwe z wielu przyczyn... a szczególnie życie kobiety... niepotrzebnej gałązki w drzewie rodziny...

Jako nie katoliczce wydaje mi się, że dla katolików sprawa jest jasna... dusza po śmierci idzie do nieba lub piekła... i po sprawie (oczywiście w dużym skrócie)... w chinach natomiast wszystko było bardziej skąplikowane. Każdy gest, każda czynność, każdy przedmiot podczas ceremoni pogrzebowych miał znaczenie i wpływ na dalsze losy duszy. Nie jest moją intencją pisać tutaj o tym... dużo lepiej i ciekawiej opowiada o tym Miłość Peonii.

Naprawdę warto przeczytać tą książkę, bo nie jest to ksiażka o śmierci. Jest to książka o życiu i miłości... do rodziców, dzieci, małżonka. A przy okazji z dużą dawką informacji o tak mało znanej nam (mnie) kulturze Chin.

Cierpię w takich momentach, że nie potrafię ładnie przelać w "literki" tego co myślę. Wiele myśli kłębi mi się teraz w głowie, niestety nie potrafię ich uporządkować. Cóż... jestem od czytania a nie pisania... szkoda.

czwartek, 27 grudnia 2007

Pan Lodowego Ogrodu - Jarosław Grzędowicz

Drakkainen ląduje samotnie na odległej planecie, na której odkryto młodą cywilizację. Ma sprowadzić zaginiony zespół swoich poprzedników, badaczy, i pod żadnym pozorem nie ingerować w rozwój nieznanej kultury. Trafił na zły czas - wojnę bogów, w której giną śmiertelnicy. Być może, by odnaleźć towarzyszy, Drakkainen będzie musiał złamać drugą regułę swojej misji?

Ponoć to powieść typu Fantasy. Nie wiem, nie znam się.

Moja przygoda z podobną powieścią rozpoczęła się od Jonathana Carrolla. Uwielbiam jego książki i świat, który przedstawiają. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że ktoś poleca książkę Neila Gaimana Nigdziebądź wielbicielom Carrolla. Pomyślałam sobie... dlaczego nie. I przeczytałam i wpadłam. Przeczytałam już wszystkie powieści i opowiadania Gaimana, które ukazały się w Polsce. Przy okazji dowiedziałam się, że gatunekt, który uprawiają obaj panowie to REALIZM FANTASTYCZNY. Bardzo odpowiada mi taki realizm... z naciskiem na fantastyczny ;)

Postanowiłam więc pójść dalej i spróbować Fantastyki. Padło na Grzędowicza... tylko dlatego, że drugi tom jego Pana Lodowego Ogrodu jeszcze przed oficjalną sprzedażą trafił na listę bestselerów w mojej ulubionej księgarni.

Dziś już wiem, że przeczytam też drugi tom (już zamówiony)... przeczytam teżKsięgę jesiennych demonów i Popiół i kurz... i będę czekać na kolejne tomyPana lodowego ogrodu jeśli będą... i zdaje się, że wielu jeszcze doskonałych polskich autorów czeka na odkrycie (moje). Cieszę się, że spróbowałam i serdecznie polecam innym. Jeśli książka jest dobrze napisana to dobrze się ją czyta... jest ciekawa i fantastyczna nawet... i nie ważne, czy wydarzenia i postacie są bardziej czy mniej realne. Dla mnie najważniejsze, że przekonujące i nie wciskane na siłę... i bez znaczenia czy to powieść realistyczna, fantastyczna czy fantastycznie realistyczna... czy też realistycznie fantastyczna. Najważniejsze, że DOBRA i CIEKAWA.

Wiem, że i tak wiecie swoje... i twierdzicie, że Wy fantastyki nie lubicie... że ufoludki czy potwory z bajek to nie dla Was... (dla mnie też nie)... ale jeśli kiedyś spróbujecie to pokochacie ten Realizm fantastyczny... bo jest fantastyczny ;)

Bardziej już nie potrafię zachęcić :)

czwartek, 20 grudnia 2007

Ogród letni - Paullina Simons

Przed przeczytaniem ostatniego tomu sagi o Tatianie i Aleksandrze postanowiłam zrobić sobie przerwę... nie da się ukryć, że dwa ostatnie miesiące żyłam w ich świecie i czas był najwyższy oderwać się trochę od tego, zmienić temat, nastrój, okoliczności. Rozpoczęłam więc Brzemię rzeczy utraconych. Nie na długo jednak... Tatiana szybko mnie przyciągnęła do siebie... i znowu zapadłam na długie godziny w ich świecie... niestety skąpo wydzielane mi przez "prawdziwe życie".

Czytanie całej sagi zajęło mi prawie trzy miesiące... nie żal mi jednak ani chwili. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać tak wciągającą i zajmującą powieść. Serdecznie polecam ją "molom ksiażkowym" jako długie chwile relaksu, lecz nie tylko im... mniej maniakalni czytelnicy też znajdą wiele radości w jej lekturze. POLECAM i smacznego życzę ;)

niedziela, 16 grudnia 2007

Tatiana i Aleksander - Paullina Simons

Drugi tom sagi o Tatianie i Aleksandrze. Kto przeczytał pierwszy musi i przeczyta drugi i trzeci tom. Początkiem drugiego tomu byłam "zadziwiona" napisany jakby w innym rytmie... przebiegła mi przez głowę myśl, że tom ten pisany jest na siłę i bez przekonania... szybko jednak ta zdradziecka myśl wywietrzała mi z głowy i dałam się pnieść dalszym losom tej pary. I znowu końcówka tomu wydawała się zakończeniem definitywnym, nie mogłam pojąć jak po takim zakończeniu można napisać jeszcze jeden opasły tom... jedak można.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...