Schudnąć! - cel życiowy przyświecający trzydziestoparoletniej, gniewnej i zasupłanej Baśce. - Schudnąć?- zastanawia się starsza o kilkanaście lat, pogodna i pozornie spokojna Janina. Jeden turnus wczasów odchudzających, jeden pokój, dwie kobiety, dwie historie, które wikłają się ze sobą coraz bardziej. Wzajemny stosunek Baśki i Janiny jest najpierw zdecydowanie wrogi, stopniowo okazuje się, że więcej je łączy niż dzieli. Powoli rodzi się porozumienie, nawet przyjaźń do momentu, gdy wychodzi na jaw, że ich konflikt jest zasadniczy. To nie jest powieść wyłącznie o zaburzeniach odżywiania, ale i o obsesji młodości, opresji patriarchatu, kobiecej solidarności i sennych koszmarach jednej z bohaterek, w których dużą rolę odgrywa bruk przed florenckim Palazzo Pitti.
Książka przeczytana w "międzyczasie". Wczoraj dotarła do mnie paczka (wspominana niedawno) z merlina. Jak zwykle usiadłam otoczona jej zawartością i ze smakiem zabrałam się za przeglądanie moich skarbów :D
Lubię sobie obejrzeć książkę, poczytać okładki i kilka początkowych zdań... jako sotatnią wzięłam do ręki Straszne historie... no i tak zostałam. 155 stron nawet dla średniego "mola" to drobiazg.
Książka świetna. Do przeczytania jednym tchem. I jakże prawdziwa. Nie ważne ile ważysz... powinnaś/powinieneś ją przeczytać. Nie wydaje mi się aby była to książka tylko dla kobiet. Każdy może wynieść z niej coś dla siebie. A przy okazji zabawna.
Szczerze polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz