poniedziałek, 11 czerwca 2012

Player One - Ernest Cline

Wejdź do OASIS - globalnego wirtualnego świata 2044, w którym każdy może być tym, kim chce.
Rok 2044. Kryzys zrujnował największe mocarstwa. W Ameryce ludzie głodują i zamarzają na ulicach. Miasta zamieniły się w osiedla slumsów i przyczep kampingowych.
Osiemnastoletni Wade ucieka od rzeczywistości i cały wolny czas spędza w OASIS, globalnym wirtualnym świecie, w którym każdy może być tym, kim chce. To internet nowej generacji, wszechobecna symulacja, gdzie można robić wszystko - żyć, uczyć się, bawić i kochać.
W OASIS jej twórca, ekscentryczny geniusz-multimiliarder Halliday, zakodował zagadki - kod do kolosalnej fortuny i absolutnej władzy. Miliony ludzi bezowocnie próbowały go złamać, by zdobyć nagrodę. I odkrywały nowe znaczenie ucieczki od rzeczywistości i pogoni za szczęściem, obsesyjnie studiując ikony Hallidaya - enigmatyczne wskazówki, których nie odczyta nikt, kto nie jest maniakiem gier, filmów i muzyki z lat 80.
Nagle Wade odkrywa pierwszą zagadkę...
Cały świat patrzy, tysiące przyłączają się do gry - wśród nich potężni wirtualni gracze gotowi popełnić realne morderstwo,by przeszkodzić Wade'owi.
Teraz Wade żeby przeżyć, musi wygrać. Ale żeby wygrać, musi porzucić doskonały wirtualny świat i stanąć twarzą w twarz z życiem i z miłością - w realu, z którego tak rozpaczliwie chciał uciec.
STAWKĄ JEST ŚWIAT.
CELEM - NAJWYŻSZA NAGRODA.
JESTEŚ GOTOWY?

No nie wiem... okładka FATALNA... FATALNA...
Już wspominałam, że nie zbliżyłabym się do tej książki z własnej inicjatywy. Wszystko przez Anię!
Teraz mam świadomość, że długo nie przeczytam TAKIEJ książki. Jestem w szoku! Czekam aż przeczyta ją mój mąż... a przynajmniej zacznie czytać... aż przeczyta ją moja córka.... i będę miała z kim pogadać. Teraz muszę siedzieć cicho bo oni nic nie rozumieją.
Olejcie okładkę.
Musicie ją przeczytać!
To książka idealna dla mnie... idealna dla każdego, kto tyle czasu co MY tutaj spędza przy komputerze.
Nic więcej nie powiem...
Czekam na Wasze reakcje.
Bo recenzje muszą się posypać teraz...

9 komentarzy:

  1. Powieści science-fiction to nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sądząc po tym, że pisząc ten komentarz... jesteś w sieci... śmiem twierdzić, że to książka również dla Ciebie. Spróbuj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Mówiłam !!!! Wiedziałam, że Ci się spodoba - ja byłam powalona na kolana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poluje na nią już od jakiegoś czasu ;) Po Twojej recenzji jeszcze bardziej mnie do niej ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przeczytaniu tej krótkiej recenzji stwierdzam - muszę mieć tę książkę. Dokładnie, olać okładkę! Kocham takie klimaty, trochę zagadek, akcji, jak są elementy fantastyczne to tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja po prostu muszę przeczytać tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka jest naprawdę odpychająca, ale skoro aż tak się nią zachwycasz... No cóż, muszę się do niej dobrać! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    Jestem tu pierwszy raz, pozdrawiam twórczynię bloga. I od razu przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Książka czyta się świetnie, akcje pędzi do przodu. A poza tym jest wtórna i słabiutka fabularnie, oczywiście IMHO :)
    Zdecydowanie lepsze wykonanie przy podobnej tematyce to książka Łukjanienki:
    http://lubimyczytac.pl/ksiazka/56529/labirynt-odbic

    OdpowiedzUsuń
  9. It's very effortless to find out any topic on net as compared to books, as I found this post at this site.

    Also visit my weblog ... skin lightening surgery

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...