Gdy w spokojnym miasteczku Fjällbacka na zachodnim wybrzeżu Szwecji zostaje znaleziona martwa Alexandra Wijkner, wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo. Matka kobiety ma jednak wątpliwości i prosi przyjaciółkę córki z dzieciństwa, pisarkę Erikę Falck żeby przyjrzała się tej tragedii.
Zrobiłam drugie podejście do Camilli. Mój mąż uwielbia te książki. Mamy wszystkie na półkach. Tym razem spróbowałam na czytniku. I pooooszło. Ciekawe jest jedynie to, że po przeczytaniu zabrałam się z kolejną część a tej pierwszej tutaj nie opisałam. Przeczytałam dwie pierwsze części już jakiś czas temu, nie pamiętam dokładnie kiedy... i zapomniałam o nich napisać.
Ale nie dla tego, że książki nie były warte opisania, bo były i są. Pewnie zajęło mnie coś ważniejszego. A z tego, że ich tutaj nie opisałam zdałam sobie sprawę niedawno gdy pomyślałam, że zabiorę się za kolejny tom... i chciałam sprawdzić, które przeczytałam... i nie znalazłam wzmianki o tym. Bardzo to dziwne.
Długa dygresja... mało o książce ;)
W każdym razie mam zamiar przeczytać wszystkie książki Calilli Lackberg.
Też mam taki zamiar i nawet cztery pozycje juz stoją na półce !
OdpowiedzUsuńDosłownie z tydzień temu skończyłam czytać "Księżniczkę z lodu" i jestem pewna że sięgnę po kolejne części serii. Mimo tego, że wątek kryminalny podobał mi się to jeszcze bardziej spodobał mi się wątek dotyczący romansu Ericki i Patrika. Bardzo jestem ciekawa jak potoczy się ich związek.
OdpowiedzUsuńW końcu muszę zabrać się za Zafona, a z racji że wróciłam na kilka dni do domu, w końcu będę mogła wziąć "Cień wiatru" na mieszkanie. Już się nie mogę doczekać, bo ludzie szczerze polecają tę książkę. Zobaczymy czy i mnie przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńZ książkami pani Lackberg jeszcze się nie spotkałam, ale w przyszłości, kto wie ;) Samo słowo Saga kojarzy mi się z inną serią - Sagą o Ludziach Lodu, moją ukochaną.
już od dawna "zabieram się" za te książki, ale jakoś nigdy jeszcze nie udało mi się zacząć ich czytać :-)
OdpowiedzUsuńMam w planach.
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie części, a trzecią mam na półce i bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńCzytałam część pierwszą, czyli ,,Księżniczkę z lodu" - dawno, przynajmniej dwa lata temu. Bardzo mi się podobała :) Niestety po kolejne tomy jeszcze nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńWłasnie skończyłam Latarnika. I też jakoś nie zabieram sie do wpisów na bloga, którego bardzo zaniedbałam.
OdpowiedzUsuń