"Księżyc w nowiu" , podobnie jak poprzedzający go ,,Zmierzch", jest połączeniem romansu z trzymającym w napięciu horrorem, w którym rozterki zakochanej dziewczyny przeplatają się z opisami mrożących krew w żyłach niesamowitych wydarzeń.
Edward Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie.
Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa Jacobem. Wiosną Edward musiał bronić ukochanej przed swoim krwiożerczym pobratymcem, jesienią zakochani uświadamiają sobie, że był to dopiero początek ich kłopotów... [Selkar]
Tutaj podobnie jak część pierwszą zaczęłam od wersji audio. W miarę słuchania okazało się, że bardziej słucham niż pracuję... I jakoś zbyt wolne wydawało mi się to słuchanie... przez jakiś czas mieszałam jeszcze słuchanie z czytaniem. Tom ten skończyłam czytając z wypiekami na twarzy i ciesząc się, że kolejny tom leży w szufladzie (jeszcze ukryty przed córką... czekał na okazję). Więc wpadłam i ja. Nic nie poradzę. Teraz gonię córkę aby szybko czytała tom drugi abyśmy mogły film obejrzeć. No i czytam Zaćmienie :) Nie mogę pracować.
Co by o Zmierzchu nie mówić, ja się przyznaję - przeczytałam wszystko z ogromną przyjemnością i latam z przyjaciółką do kina na każdą premierę :D
OdpowiedzUsuńDla mnie cała seria Zmierzchu jest przeciętna. Jakoś mnie nie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://mojportret.blogspot.com/
Ja też połknęłam sagę szybko (pożyczałam książki od moich uczennic !), filmy też lubię - taka bajka dla nastolatków i dorosłych kobiet jak sądzę ...
OdpowiedzUsuńNie jestem już nastolatką ale nic na to nie poradzę ze jestem rozkochana w książkowym Edwardzie ;) Filmowy,mimo tego ze jest ok, to jednak nie to samo co ten z książki.
OdpowiedzUsuń