poniedziałek, 28 stycznia 2013

Nowe oblicze Greya - EL James

Przypadkowe spotkanie tych dwojga dało początek wielkiej namiętności, która z biegiem czasu wcale nie słabnie. Wspólna codzienność okazała się nie lada wyzwaniem. Jednak Anastasia i Christian gotowi są na wiele, by tylko być razem. Kochankowie wciąż dryfują po wzburzonym morzu emocji, targani namiętnością i rozterkami, niepewni, co przyniesie przyszłość. Czy siła uczucia będzie w stanie pokonać wszystkie przeciwności? A może piękny sen zostanie przerwany przez byłego szefa Anastasii, Jacka Hyde'a, który poprzysiągł zemstę i cierpliwie czeka na swoją szansę? Czy los uwziął się na Anę i jej największe lęki staną się rzeczywistością? Jakie będzie zakończenie najbardziej poruszającej historii miłosnej 2012 roku? "Nowe oblicze Greya", wyczekiwany przez czytelników finałowy tom erotycznej trylogii, przyniesie odpowiedzi na te wszystkie pytania.

No to trzecia część za mną. Miło spędziłam czas z tą romantyczną powieścią z odrobiną sensacji.
Tak sobie myślę, że z jednej strony to całe zamieszanie wokół powieści szkodzi książce, jej odbiorowi, wyolbrzymia oczekiwania. Z drugiej jednak strony pewnie wiele osób by jej nie przeczytało gdyby nie to zamieszanie. Podejrzewam, że statystyki czytania na osobę w zeszłym roku wzrosły, że dla wielu osób dwie pierwsze części Greya były jedynymi przeczytanymi książkami w roku. Nasuwa się wniosek, że Grey "zrobił dobrze" czytelnictwu na świecie. I bardzo dobrze! Nałogowym czytaczom nie zaszkodził przecie!

6 komentarzy:

  1. Też niedługo po nią sięgnę, ciekawi mnie, jak skończyła się ta historia :)

    Co do tego czy to dobrze czy źle, że książce zrobiono taką reklamę - myślę, że jednak dobrze. Może i oczekiwania są wysokie, ale po 1: od razu wydano tysiące podobnych książek, po 2: ludzie w ogóle zaczęli czytać. Mnie każda aktywność czytelnicza cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też miałam mieszane uczucia, ale zgadzam się z Tobą w zupełności. czekam na 3 tom i jestem ciekawa, jaki będzie finał...

    OdpowiedzUsuń
  3. A dla mnie ta książka to jednak porażka, nie wiem czy to wina tłumaczenia, czy rzeczywiście ma taki niski poziom. Nie rozumiem wokół czego to całe "halo".
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam ogromnych oczekiwań wobec tej trylogii, dlatego przypuszczam, że nie zawiodę się. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to literatura najwyższych lotów, ale lubię nieraz odprężyć się podczas lektury, dlatego Grey mógłby być idealny. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam jedynie pierwszy tom i... naprawdę dla mnie była to tragedia. Straszny język - nie wiem, czy to wina samej autorki, czy może tłumaczenie. Jedyną zaletą tej książki było to, że szybko się ją czyta i może potraktować jako przerywnik przy poważniejszych lekturach. Czy sięgnę po kolejne tomy trylogii? W najbliższym czasie pewnie nie, aczkolwiek... zobaczę jeszcze ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle osób czyta tę książkę, a ja nie mam jej nawet w najdalszych planach czytelniczych. ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...