Co roku magowie z Imardin gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje. Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem - wkładając w cios całą swoją złość. Ku zaskoczeniu wszystkich świadków kamień przenika przez barierę i ogłusza jednego z magów. Coś takiego jest nie do pomyślenia. Oto spełnił się najgorszy sen Gildii: w mieście przebywa nieszkolona magiczka. Trzeba ją znaleźć – i to szybko, zanim jej moc wyrwie się spod kontroli, niszcząc zarówno ją, jak i miasto.
Świetnie się czytało. Lubię takie książki. Bajki nie koniecznie dla dorosłych ;)
jj-jj
OdpowiedzUsuń2009/06/02 10:44:09
Nie czytałam nigdy nic z tego typu literatury, ale spróbuje : ) sprawdziłam, że jest ta trylogia w mojej bibliotece, ale na razie musi czekać na swoją kole :)
tococzytam.blox.pl
Gość: zmartwiona, 213.180.137.170
OdpowiedzUsuń2009/06/22 14:24:57
Niestety zakonczenie wg mnie psuje wszystko. To swietna ksiazka, ale Trudi zakonczyla ja najgorzej jak mogla (wg mnie)