poniedziałek, 8 listopada 2004

Dan Brown - Kod, Anioły i Twierdza


Zainspirowana tekstem Bomili... i gorącą dyskusją na jej blogu na temat czytania, postanowiłam napisać o książkach Dana Browna u siebie...

Kod Leonarda da Vinci

W Luwrze zostaje popełnione morderstwo. Jego ofiarą jest kustosz. Zwłoki zostają znalezione w pozycji przypominającej sławny rysunek witruwiański, na którym renesansowy artysta przedstawił idealne proporcje ludzkiego ciała. W zbrodnię zamieszany jest - według policji - profesor z Harvardu, znawca symboliki religijnej. Sprawy komplikują się, gdyż umierający kustosz pozostawił szereg zagadek, które mają pomóc wskazać winnych tej zbrodni i trzech innych popełnionych tej nocy na wpływowych mieszkańcach Paryża. Ale mają też doprowadzić do czegoś znacznie bardziej istotnego.

Kod Leonarda zdobył ogromną popularność nie tylko u nas w kraju. I wieeele osób już czytało tą książkę. Jeśli jeszcze ktoś się waha... to czas z tym skończyć i przeczytać ;). Książka ta podobała mi się bardzo. Naprawdę ciężko przerwać czytanie przed zakończeniem. Nie znam nikogo, kto zacząłby czytać i nie skończył przed upływem tygodnia...

Anioły i Demony

Główny bohater powieści, badacz symbolizmu i wykładowca Harvardu Robert Langdon, zostaje pilnie wezwany do szwajcarskiego ośrodka badań, by dokonać analizy tajemniczego symbolu, wypalonego na ciele zamordowanego naukowca fizyka. Ku swemu zdumieniu odkrywa, iż symbolem tym posługiwało się tajemne bractwo iluminatów, uważane już za należące do historii. Bractwo to było niegdyś najpotężniejszą podziemną organizacją na świecie. Tymczasem pojawia się znów na ziemi, by przeprowadzić ostatnią fazę swej legendarnej wendetty wobec najbardziej znienawidzonego przez siebie wroga - Kościoła katolickiego.

To trzecia książka Browna (Kod jest 4). Wg mnie jest to jego najlepsza książka tych trzech, które czytałam. Wciąga aż do bólu... Jesli komuś Kod... się choć trochę podobał to Anioły.... trzeba przeczytać KONIECZNIE!!

Cyfrowa twierdza

Błyskotliwy technothriller. NSA konstruuje potężny superkomputer, pozwalający złamać każdy szyfr metodą "brutalnego ataku". Dzięki niemu amerykański wywiad może czytać komunikaty przesyłane przez terrorystów i szpiegów, oraz udaremniać ich plany. Genialnemu japońskiemu kryptologowi udaje się stworzyć nie dający się złamać szyfr nazwany "Cyfrową Twierdzą". Grozi, że przekaże go do publicznego użytku.

Twierdza to pierwsza książka Browna. Nie ma co urkywać.... jest słabsza. Ale to wcale nie znaczy, że jest ZŁA. I pewnie nie traciłaby tyle gdyby była przeczytana przed Kodem... i Twierdzą... Miłośnikom Browna polecam... ja nie żałuję, że to zrobiłam. Należy tylko pamiętać, że to pierwsza ksiażka, i że może być słabsza... wtedy nikt nie powinien być bardzo zawiedziony.

Życzę miłego czytania w jesienno-zimowe wieczory :)))

Komentarze:

  • No to trochę czasu mam z głowy... I parę złotych... :)))))))) ~bomila, 2004-11-09 12:36
  • Może kiedyś przecytam. Kiedyś, bo czasu nie za wiele, więc i książki muszą być "kolejkowane" w jakiś sposób.
    Moze spodoba sie Wam książka, o któej piszę na dziennaczytanie ?
    Ta z kolei niedługa, ok. 50 kartek :-) ~Stara Gazeta, 2004-11-09 18:08
  • Gość: monia402, 82-44-35-24.cable.ubr03.craw.blueyonder.co.uk
    2008/08/18 22:54:45
    "Kod" i "Cyfrowa Twierdza" dobre, podobnie jak "Zwodniczy punkt", nie znam, niestety, Aniołw i Demonów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...